Translate

piątek, 11 września 2015

Rozdział 1 - ,,Serio, nic mi nie jest''

*Francesca*
- Fran proszę chodź do szkoły. Dziś jest pierwszy dzień i już chcesz nie iść? - mówił mój brat, już od pół godziny
- Zostaw mnie już Maxi
- Ale Fran tam poznasz koleżanki i zapomnisz o wszystkim co się stało.
- Nie! - krzyknęłam
- Rób jak chcesz - warknął już wkurzony po czym usłyszałam jak drzwi wejściowe się zamykają
Siedzimy tu już dobre pół godziny a Maxi chce mnie przekonać do pójścia do szkoły. W końcu się wkurzył. Nie dziwię się, ale dalej jestem załamana po śmierci rodziców. Nie wiem co robić... Czuję w środku siebie pustkę, obok mnie powinna być rodzina której już nie ma... Dziadkowie nas olali tak jak reszta, został mi tylko Maxi. Może ma rację... Muszę być silna...
Starłam mój policzek mokry od łez i wstałam z kanapy. Udałam się do łazienki gdzie wzięłam zimny prysznic żeby się trochę pobudzić i ubrałam ten zestaw:
Rozczesałam włosy zostawiając je rozpuszczone. Od kiedy tu mieszkamy zawsze siedziałam w domu i zostawałam w piżamach. Stęskniłam się za swoim normalnym wyglądem, za samą sobą.
Powoli wyszłam z domu i ruszyłam w stronę szkoły. W drzwiach zauważyłam mojego brata z jakąś szatynką. Szybko sobie kogoś znalazł...
- Hej... - powiedziałam nieśmiało podchodząc do nich
- Fran!  krzyknął Maxi i mocno mnie przytulił - Tak się cieszę że przyszłaś
Szatynka była zdziwiona reakcją chłopaka dlatego postanowiłam jej wszystko wytłumaczyć.
- Jestem Fran, młodsza siostra Maxiego - przedstawiłam się
- Aaa... siostra - powiedziała z uśmiechem - Naty Hernandez, jestem w wieku twojego brata. 
- Okej... Gdzie mam iść?
- Nie wiemy... Spytaj się kogoś - odpowiedział mój brat
- Dobra - powiedziałam wchodząc do szkoły
Tam wpadłam na śliczną blondynkę z jakimś chłopakiem
- Przepraszam... - zaczęłam
- Nic się nie stało - powiedziała łagodnie blondynka z uśmiechem - Jestem Ludmiła, a to Federico
- Ja jestem Fran... Wiesz może gdzie jest moja klasa? 1B?
- To moja, też mam 17 lat - zaśmiała się - Fede ma 19
- Mhm... To, gdzie jest klasa?
- Możemy iść razem
- Jasne - powiedziałam z szerokim uśmiechem
- Do potem - powiedziała całując chłopaka w policzek
Szłyśmy prosto i trafiłyśmy pod klasę.
- Muszę na chwilę iść, jak chcesz rozejrzyj sie po szkole bo mamy jeszcze czas- powiedziała i pobiegła do łazienki
- Okej... - powiedziałam sama do siebie
Nagle dostałam sms'a. Gdy odpisywałam wpadłam na kogoś i przewróciłam się na podłogę..
- Nic ci nie jest? - spytał przestraszony chłopak
- Trochę boli mnie noga ale to nic poważnego - odpowiedziałam
- Chodź, pomogę ci wstać - powiedział podając mi rękę
Delikatnie ją złapałam i się podniosłam
- Bardzo cię przepraszam - mówił
- Serio, nic mi nie jest - powiedziałam i wyminęłam chłopaka
- Czekaj - powiedział łapiąc mnie za rękę'
Powoli się odwróciłam
- Co?
- Jak masz na imię?
- Francesca - odpowiedziałam po czym poszłam do klasy gdyż zadzwonił dzwonek
______________________________________________________________
Jest pierwszy rozdział :D Miał być jutro ale wena mnie naszła XD
Mam nadzieję że fajny :D W następnym będzie więcej o Naxi
Domi Nika

1 komentarz:

  1. Cześć!
    Pierwsza !!!
    Buhaha!!!
    Jakie cudoo!
    Fran wpadła na Diego?? Tak?? Tak!
    Naxi <3 Naxi!!!
    Ja chce Naxi!!
    Mojego wow juz koniec ;))
    Teraz Naxi!!!
    Mówiłam chyba że u mnie wieczorem next! ;**
    Nuśka x.x

    OdpowiedzUsuń