Translate

niedziela, 20 grudnia 2015

Rozdział 9 - ,,Jestem twoją zabawką?!''


*Francesca*
Usłyszałam pukanie do drzwi
- Otworzę - zwróciłam się do chłopaka i poszłam zobaczyć kto to
W drzwiach zobaczyłam uśmiechniętą blondynkę. Kto to do cholery jasnej jest i po co tu przylazła?
- Siemka - uśmiechnęła się - Jestem Claris, każdy mówi na mnie Claire, jest Diego?
- Tak... - powiedziałam tępo i zrobiłam jej miejsce żeby przeszła
- Hej brat! - krzyknęła
To jest ta Claire?! Taka ładna?! Chyba mnie zaraz rozwali!
- Co ty tu robisz?! - krzyknął upuszczając przy tym widelec
- Chciałam cię odwiedzić
- Miałaś pilnować Stefano i Georga! 
- Mają 13 i 15 lat, poradzą sobie
- A ty masz 16, co ty tu do cholery robisz?!
- Wyrażaj się - zaśmiała się - Nowa dziewczyna? -spojrzała na mnie
- Słucham?! - krzyknęłam
- Claire won! - krzyknął
- Dobra, tak wogóle. Nie wiedziałam że Maxi jest z tobą...
- Masz go zostawić. Ma dziewczynę, a ty Petera!
- Ale ja kocham Maxiego - zrobiła smutną buźkę
- Słuchaj młoda, dopiero chciałaś z tym gówniarzem dziecko a masz 16 lat, a teraz znowu chcesz zranić Maxiego?! On jest od ciebie starszy o 2 lata!!!
- Co z tego... - prychnęła
- Claris! - ryknął
- Z tobą nie da się rozmawiać - warknęła - Powiedz kiedy kolejną dziunie zostawisz palancie, no wiesz.... Kiedy ci się już znudzi - mrugnęła do mnie i wyszła
Chwilę stałam jak wryta nie wiedząc co powiedzieć
- Kiedy ci się znudzę? - powiedziałam zdziwiona
- Fran, to nie tak...
- Jestem twoją zabawką?! - krzyknęłam
- Nie! Kocham cię!
- Ty mnie chcesz przelecieć!!!
- Francesca...
- Nienawidzę cię kłamco! - krzyknęłam i wybiegłam z hotelu

*Diego*
Przywaliłem pięścią w ścianę i strzaskałem wszystkie szklanki. Gówniana siostra, ja pierdziele dlaczego ona jej to powiedziała!!!
Owszem, kiedyś wykorzystywałem dziewczyny, ale zmieniłem się! Kocham Francescę! A ona teraz mnie nienawidzi... Na dodatek Naty z Maxim też się pokłócili. Ona mi niszczy życie! 
Strzaskałem kolejną szklankę
- Nie denerwuj się tak - usłyszałem śmiech
- Claire - warknąłem i zbliżyłem się do niej - Ty cholerna... - nie dała mi dokończyć
- Wyluzuj bracie, znajdziesz inną. Ona cię ma w dupie
- Kocham ją!!!
- Mhm... Tak samo jak Rachel czy Pamel? Wmawiałeś im to samo. Potem je zostawiłeś
- Kocham Francescę. Niszczysz mi życie. Niszczysz życie Naty i Maxiego! Wynoś się do tego gównianego Petera, miej z nim dziecko. Ale wynoś się z mojego życia!!!
- Jestem twoją siostrą... - powiedziała cicho
- Już nią nie jesteś!!!
- Tylko Francesca cię zostawiła, życie ci się nie wali
- Ona była całym moim życiem!!! Wynoś sie stąd!!! - ryknąłem
Tym razem mnie posłuchała i bez słowa odeszła.
Francesca mi nie wybaczy... Ona mnie nienawidzi...


2 komentarze:

  1. Hej skarbie ;**
    Czemu mi roze**ałaś diecesce?!!
    Cholera! Uważaj mała...
    Bo jak ci się przyśni koszmar że ktoś cię dusi to nie miej pretensi do mnie!
    Ugh... Proszę niech moje naxi będzie znów razem..
    I decesca! Moje biedaczki.
    Czekam na next ;** <33
    Nuśka x.x
    PS. Mam cię na oku..

    OdpowiedzUsuń
  2. kurcze
    obie pary rozwaliłas !!! ni ładnie !!!!!!
    po co ta jego siostrzyczka ?
    ja nie chce by naxi sie rozpadlo
    i diecesca !
    zaloba narodowa
    zrób prezent na wigilie nam i złącz ich
    błagam

    OdpowiedzUsuń