Jedno mówię, drugie czuję,
trzecie myślę, czwarte robię
Hope
Byłam w szoku. Nie miałam pojęcia co robić, z jednej strony chciałam by ta chwila nigdy się nie skończyła, a z drugiej boję się że znowu mnie chce wrobić... Właściwie, jeśli bym się odsunęła skompromitowałabym się. Nagle usłyszałam krzyki z sali balowej, więc szybko się od niego odsunęłam
- Wszystko okej? - spytał, widział że jestem zestresowana
- Słyszysz to? - wskazałam na salę
- Chyba tak
- No właśnie - powiedziałam i pobiegliśmy do środka
Od razu zauważyliśmy brak prądu. Gdy światła się zaświeciły zauważyłam, że ludzie nagromadzili się w ogół Jorge i jakiś nauczycieli. Próbowałam się przecisnąć przez tłum, na szczęście mi ustępowali. Gdy doszłam na upragnione miejsce zrobiło mi się słabo. Już wiem skąd ci wszyscy ludzie. Przede mną leżała zakrwawiona Emma, przy niej mnóstwo nauczycieli i mój przerażony przyjaciel
- Co jej się stało? - spytałam przerażona
- Nie mam pojęcia, światła zgasły. Potem usłyszałem pisk, a gdy ją zobaczyłem leżała już na ziemi
- Kto jej to zrobił?
- Może sama się przewróciła
- I ty serio w to wierzysz? - prychnęłam - Ktoś zrobił to specjalnie i ja już się dowiem kto
- Spokojnie! - krzyczała nauczycielka - Wasza koleżanka wraca do żywych, zaraz weźmiemy ją na badania do szpitala i opatrzymy ranę
- Proszę o jedno! - krzyknął najsurowszy z nauczycieli, czuję że to nie będzie miła przemowa... - Wiemy, że ktoś zrobił to specjalnie Emmie, lepiej żeby się przyznał, bo jeśli nie czeka go surowa oj surowa kara
- Bardzo proszę o zgłoszenie się! - tym razem to ja przejęłam głos - Emma to moja przyjaciółka i boli mnie gdy cierpi, proszę niech ta osoba która jej to zrobiła się przyzna - powiedziałam a wszyscy zaczęli się ze mnie śmiać i wytykać mnie palcami
- Hope, usiądź sobie - usłyszałam za sobą cichy głos Simona - Wiem, że bardzo ci przykro, mi też. Emma to moja przyjaciółka, ale widzę że nie czujesz się z tym najlepiej
- Może masz rację - mruknęłam
Wyszliśmy na dwór i usiedliśmy na ławce. Postanowiliśmy że świeże powietrze dobrze nam zrobi
- Możemy pogadać? - spytał a ja nieśmiało przytaknęłam
- O czym?
- Myślę, że wiesz - westchnął - Chodzi o ten pocałunek. Chcę wiedzieć czy on coś dla ciebie znaczył, bo dla mnie tak...
- Posłuchaj Simon, rozumiem że...
- Znaczył czy nie?
- Ymm... - zacięłam się
- Wszystko okej? - spytał, widział że jestem zestresowana
- Słyszysz to? - wskazałam na salę
- Chyba tak
- No właśnie - powiedziałam i pobiegliśmy do środka
Od razu zauważyliśmy brak prądu. Gdy światła się zaświeciły zauważyłam, że ludzie nagromadzili się w ogół Jorge i jakiś nauczycieli. Próbowałam się przecisnąć przez tłum, na szczęście mi ustępowali. Gdy doszłam na upragnione miejsce zrobiło mi się słabo. Już wiem skąd ci wszyscy ludzie. Przede mną leżała zakrwawiona Emma, przy niej mnóstwo nauczycieli i mój przerażony przyjaciel
- Co jej się stało? - spytałam przerażona
- Nie mam pojęcia, światła zgasły. Potem usłyszałem pisk, a gdy ją zobaczyłem leżała już na ziemi
- Kto jej to zrobił?
- Może sama się przewróciła
- I ty serio w to wierzysz? - prychnęłam - Ktoś zrobił to specjalnie i ja już się dowiem kto
- Spokojnie! - krzyczała nauczycielka - Wasza koleżanka wraca do żywych, zaraz weźmiemy ją na badania do szpitala i opatrzymy ranę
- Proszę o jedno! - krzyknął najsurowszy z nauczycieli, czuję że to nie będzie miła przemowa... - Wiemy, że ktoś zrobił to specjalnie Emmie, lepiej żeby się przyznał, bo jeśli nie czeka go surowa oj surowa kara
- Bardzo proszę o zgłoszenie się! - tym razem to ja przejęłam głos - Emma to moja przyjaciółka i boli mnie gdy cierpi, proszę niech ta osoba która jej to zrobiła się przyzna - powiedziałam a wszyscy zaczęli się ze mnie śmiać i wytykać mnie palcami
- Hope, usiądź sobie - usłyszałam za sobą cichy głos Simona - Wiem, że bardzo ci przykro, mi też. Emma to moja przyjaciółka, ale widzę że nie czujesz się z tym najlepiej
- Może masz rację - mruknęłam
Wyszliśmy na dwór i usiedliśmy na ławce. Postanowiliśmy że świeże powietrze dobrze nam zrobi
- Możemy pogadać? - spytał a ja nieśmiało przytaknęłam
- O czym?
- Myślę, że wiesz - westchnął - Chodzi o ten pocałunek. Chcę wiedzieć czy on coś dla ciebie znaczył, bo dla mnie tak...
- Posłuchaj Simon, rozumiem że...
- Znaczył czy nie?
- Ymm... - zacięłam się
Jorge
Nie wierzę, jak ktoś mógł zrobić coś takiego mojej księżniczce?! Czemu jej? Dlaczego wszyscy wyżywają się na niej z powodu jej ocen? Te pytania nigdy się nie skończą, moja kochana blondyneczka chyba nigdy nie przestanie być nękana a ja nie potrafię jej pomóc!
Cały czas myśląc tak chodziłem w kółko pod salą gdzie była moja dziewczyna, a nikt nie dawał mi znać. Nagle z sali wyszła jedna z nauczycielek i widząc jak się stresuję zatrzymała mnie
- Martinez, dobrze się czujesz? - spytała łapiąc mnie za ramię
- Nie proszę pani. Nikt nie daje mi znać, nie wiem co dzieje się z Emmą, po prostu panikuję!
- Właśnie widzę - westchnęła - Najpierw czekamy na rodziców Emmy, potem ty dowiesz się co z nią
- Ale żyje?
- Tak! A teraz marsz na salę i masz się dobrze bawić
- Ale jak skoro moja partnerka jak i kobieta życia jest oto w tym pomieszczeniu nie przytomna
- Jest przytomna, idź z Claudią widziałam że siedzi sama
- A ona czasem nie przyszła z Simonem?
- Nie mam pojęcia kto z kim przyszedł ale jeśli zadasz jeszcze jedno pytanie to cię obleje!
- Dobrze, przepraszam - mruknąłem i poszedłem do sali balowej
- Jorge, co z Emmą? - zatrzymała mnie wymieniona wcześniej przez zdenerwowaną nauczycielkę Claudia
- Nie mam pojęcia, jestem załamany - westchnąłem - A ty czemu nie z Simonem?
- Szczerze... On zniknął
- Jak to zniknął? - zaśmiałem się
- No zniknął, wiesz może gdzie jest?
- Pojęcia nie mam, ale ostatnio widziałem ich na dworze
- Jak ich? - zdziwiła się
- Simona i Hope...
- Zabiję ją! - krzyknęła i wybiegła z sali
No to narobiłem...
___________________________________________________________________
Macie taki krótki rozdział :D
Dość szybko go napisałam, jestem z siebie dumna haha
Mam nadzieję, że ciekawy
1. Kto uderzył Emmę?
2. Czy Hope będzie z Simonem?
3. Claudia naprawdę zabije Hope?
3 kom - next
DomiNika
Wrócę! ;**
OdpowiedzUsuń1. Alice xdd
Usuń2. Taggg ;**
3. Nie strasz mnie...
Moja biedna Emma <33
Kto do cholery mógł jej to zrobić?!
Ja chce Simpe! Kocham ich <33
Wybacz, że tak krótko, ale mam już na dziś dość.
Kochamm i życzę weny ;**
Nuśka x.x
Wrócę! . :*
OdpowiedzUsuńI oto jestem ^^
UsuńJeju juz się obawiałam ze zabilas mi Emme ;-; na szczęście nic jej nie jest...
Ciekawe kto jej to zrobił..
Mam nadzieję że niedługo się dowiemy!.
Uuu Claudia jaka groźna
Simon będzie z Hope i wara od nich!.
1. Nwm xd
2. Tak
3. Nie ale coś jej zrobi ^^