*Naty*
- Maxi, musimy porozmawiać... - zaczęłam nieśmiało
Tak, chcę go powiadomić o ciąży Francesci. Jako mój chłopak, a ich przyjaciel powinien o tym wiedzieć. No bo co w tym strasznego... Jedyna osoba która może źle zareagować jest Diego. Mam nadzieję że nie jest głupi i nie zostawi mojej siostry samej
- Co jest misia? - spytał - Stało się coś?
- Chodzi o Fran...
- No mów
- Bo ona... ona jest w ciąży
- Co?! - krzyknął
- To co słyszałeś, będę ciocią - uśmiechnęłam się
- Wow, nie spodziewałem się czegoś takiego. No wiesz, znają się 4 miesiące, razem są 2
- Szczerze, tez się tego nie spodziewałam
Usłyszeliśmy dzwonek. Po chwili przy nas znalazła się...
- Claire co ty tu do jasnej ciasnej robisz?! - wydarłam się
- Nie przyszłam do ciebie - warknęła - Maxi, co tam u ciebie?
- A dobrze
- Maxi! - krzyknęłam
- A no tak. Claire wyjdź bo Naty jest zazdrosna - zaśmiał się
- Słucham?! Ja zazdrosna?! O tą wredną debilkę?! W życiu!
- I dlatego ją obrażasz... - prychnął
- Maxi jesteś moim chłopakiem a to twoja była. Jak tak ci na niej zależy to proszę bardzo! Zerwij ze mną!
- Dobra, to koniec
- No i do... Czekaj co?
- Zrywam z tobą - powiedział
Przytulił Claire i razem wyszli z mieszkania. Padłam na ziemię i zaczęłam płakać
*Francesca*
Czekałam aż ten kołek się w końcu odezwie a ten nic! Stoi jak stał, nawet przestał chyba mrugać
- Powiedz coś... - przestraszyłam się - Nie chcesz tego dziecka?
Dalej nic, stoi i stoi. Miałam ochotę się rozpłakać. On nie chce tego dziecka...
- Diego! - wydarłam się
Wkurzona wybiegłam z domu i zaczęłam płakać. Nie może powiedzieć mi tego w twarz? Nie, bo po co! Niech sobie pocierpi, co go to w końcu obchodzi. W tym wypadku tylko jedna osoba może mi pomóc. Naty!!! Pobiegłam do jej mieszkania, zastałam ją płaczącą. No to nie jestem sama. Klęknęłam przy niej i mocno przytuliłam
- Maxi zostawił mnie dla Claire... - wyłkała
- Diego nie chce tego dziecka - ponownie zaczęłam płakać
- Czemu oni tak ranią?
- Nie mam pojęcia...
- Powiedz coś... - przestraszyłam się - Nie chcesz tego dziecka?
Dalej nic, stoi i stoi. Miałam ochotę się rozpłakać. On nie chce tego dziecka...
- Diego! - wydarłam się
Wkurzona wybiegłam z domu i zaczęłam płakać. Nie może powiedzieć mi tego w twarz? Nie, bo po co! Niech sobie pocierpi, co go to w końcu obchodzi. W tym wypadku tylko jedna osoba może mi pomóc. Naty!!! Pobiegłam do jej mieszkania, zastałam ją płaczącą. No to nie jestem sama. Klęknęłam przy niej i mocno przytuliłam
- Maxi zostawił mnie dla Claire... - wyłkała
- Diego nie chce tego dziecka - ponownie zaczęłam płakać
- Czemu oni tak ranią?
- Nie mam pojęcia...
*Maxi*
- Cieszę się że wybrałeś mnie, ta lalunia na ciebie nie zasługuje - powiedziała Claire a ja ją od siebie odsunąłem - Co jest?
- Ja żartowałem, robiłem to dla jaj! Nie podobasz mi się, wolę Naty
- To po co to zrobiłeś?!
- Naty wygląda tak słodko jak jest zazdrosna że musiałem się z nią tak trochę posprzeczać
- Głupek! - spoliczkowała mnie i pobiegła przed siebie
No to zostałem sam... Z Naty pogadam później, pewnie jest u niej Fran. Pójdę do Diego
Tak zrobiłem, gdy zapukałem do jego domu nikt nie otwierał. Gdy wszedłem do środka zobaczyłem bruneta stojącego jak jakiś głupek
- Hej - powiedziałem a ten nic - Halo - machałem mu ręką przed twarzą
No nic... Poszedłem do wiadro wody, wróciłem i mu je pokazałem. Myślałem że się odsunie albo coś. Ale to będzie plan b. Postanowiłem go zostawić, poszedłem sobie obejrzeć telewizję. Minęła godzina a ten się nie ruszył. Nie to nie! Wziąłem wiadro i wylałem mu na głowę.
- MAXI!!! - krzyknął a ja zacząłem się śmiać
- Co? Stoisz tu od 1,5 godziny jak jakiś debil i nie reagujesz
- Jak to 1,5 godziny?! Sam?
- No, jak przyszedłem byłeś tu sam
- O cholera jasna, co ja zrobiłem!
- No właśnie nie wiem, wytłumacz mi łaskawco
- To po drodze, chodź! - krzyknął i wyciągnął mnie na dwór
____________________________________________________________________
Długo nie było rozdziału :D Aż dwa dni XD
Było 6 komentarzy, więc szok :)
Bardzo pozytywnie mnie zaskakujecie, komentujecie i...
W tydzień wbiliście 1000 wyświetleń dzięki czemu mam 4000 wyświetleń na blogu
Bardzo wam dziękuję <33
Kolejne wyzwanie? No dobra, ryzykuję
Rozdział 22 już jest napisany więc wiecie ^^
6 komentarzy - następny rozdział
Buziaki DomiNika ;***
- Hej - powiedziałem a ten nic - Halo - machałem mu ręką przed twarzą
No nic... Poszedłem do wiadro wody, wróciłem i mu je pokazałem. Myślałem że się odsunie albo coś. Ale to będzie plan b. Postanowiłem go zostawić, poszedłem sobie obejrzeć telewizję. Minęła godzina a ten się nie ruszył. Nie to nie! Wziąłem wiadro i wylałem mu na głowę.
- MAXI!!! - krzyknął a ja zacząłem się śmiać
- Co? Stoisz tu od 1,5 godziny jak jakiś debil i nie reagujesz
- Jak to 1,5 godziny?! Sam?
- No, jak przyszedłem byłeś tu sam
- O cholera jasna, co ja zrobiłem!
- No właśnie nie wiem, wytłumacz mi łaskawco
- To po drodze, chodź! - krzyknął i wyciągnął mnie na dwór
____________________________________________________________________
Długo nie było rozdziału :D Aż dwa dni XD
Było 6 komentarzy, więc szok :)
Bardzo pozytywnie mnie zaskakujecie, komentujecie i...
W tydzień wbiliście 1000 wyświetleń dzięki czemu mam 4000 wyświetleń na blogu
Bardzo wam dziękuję <33
Kolejne wyzwanie? No dobra, ryzykuję
Rozdział 22 już jest napisany więc wiecie ^^
6 komentarzy - następny rozdział
Buziaki DomiNika ;***
ROzdział Suuuuuper!
OdpowiedzUsuńA Fran taka przejęta. Diego chcę tego dziecka!
Już se to wyobrażam. One tam są zalane morzem chusteczek a oni muszą się przez nie przedzierać.
Haha
Czekam na Next ! :-D
Ps: jutro test z chemii D-:
Hej ;*
OdpowiedzUsuńDruga pprzed Natalią
rywalizacja mi sie włańcza
ciekawe gdzie jest ...
Boże rozdział cudowny
jak ty możesz takie cuda pisac ?
jak zwykle potem naty mu długo bedzie wybaczac i w tym czasie clarie zobi coś by sie nie pogodzili co kufa dzifka xd
rozumiem diego ze był zaskoczony
ale takiej reakcji nie spodziewałam sie
czy te dwa bałwany nie rozumieją że ranią dziewczyny ?!!
czekam na 22 i zapraszam na 1 część OSa Naxi --> http://oneshortynazamowienie.blogspot.com/2016/01/006-oneshort-naxi-nie-chciany-anio-stroz.html
Rozdzial super z niecierpliwością czekam na nastepny
OdpowiedzUsuńLOVCIAM NAXI
Super *-*
OdpowiedzUsuńMaxi to Debil, gdyby że mną chłopak zerwał dla żartu go bym mu nie wybaczyła...
Fran nie płacz, Diego jak widać nie mógł uwierzyć XD
Niesz już będzie te 6 komow bo chce next!. :*