*Narrator*5 lat później*
Włoszka przechadzała się ulicami słonecznego Milano. Nie znalazła już miłości, ale było jej z tym dobrze. Wierzy że może ktoś jeszcze ją pokocha. A jeśli nie... Mówi się trudno
Na rękach dalej widnieją blizny po cięciach, nie do końca potrafiła się pogodzić ze stratą ukochanego. Zdradził ją... To najgorsza opcja rozłąki jaka istnieje.
Dziewczyna patrzyła na zakochane pary trzymające się za ręce, na szczęśliwe siostry śmiejące się dosłownie ze wszystkiego. Na kochających rodziców idących ze swoimi dziećmi.
Ona nigdy nie miała rodziców, nie wiedziała jak to jest być kochaną. Była okłamywana całe swoje życie. Od rodziców po siostrę i chłopaka. Nie pozwoli żeby to samo stało się jej małej królewnie. Tak, Fran urodziła.
Rozmyślając dziewczyna niechcący na kogoś wpadła. Podniosła wzrok, chłopak pomógł jej wstać To on... Nie rozpoznał jej...
- Przepraszam, nie uważałem jak idę - uśmiechnął się, dziewczyna szybko go wyminęła
Chciała jak najszybciej się od niego oddalić, on nie może jej rozpoznać... Zranił ją.
- Czekaj, na pewno nic ci nie jest? - zatrzymał ją, Włoszka pokiwała głową - Ale na pew...
- Słuchaj nie mam czasu - powiedziała szybko
Chwilę stali w milczeniu. Nagle podbiegła do nich mała dziewczynka
- Mamo! Mamo! - Francesca ją podniosła i mocno przytuliła
- Co jest skarbie?
- Pójdziesz się ze mną pobawić?
- Przyjdę za 5 minutek dobrze?
- Dobrze - uśmiechnęła się i pobiegła na plac zabaw
- Twoja siostra?
- Córka - powiedziała niepewnie
- Aaa... Tak w ogóle, jak masz na imię?
Dziewczyna stanęła wpatrzona w chłopaka. Bała się wyznać mu prawdę, ale musiała...
- Eee... - zacięła się i spuściła wzrok - Tak się składa, że... My się znamy
- Jak to - zdziwił się
- Francesca Vidal, twoja była dziewczyna - podniosła wzrok
- Maaamoo! - ponownie usłyszeli głos dziewczynki - Kto to? - wskazała na bruneta
Francesca klęknęła przy dziewczynce, po policzku spływały jej pojedyncze łzy
- To twój tata - powiedziała
Mała brunetka podbiegła do chłopaka i objęła jego nogi
- Tataa! - krzyknęła szczęśliwa - Mogę ci zadać pytanie?
- Em, jasne - uśmiechnął się Diego
- Czemu zostawiłeś mamę? Nawet nie wiesz ile płakała - posmutniała dziewczynka - Mówiła że już nie chce żyć, ale została ze mną - zaczęła płakać
- Misia, idź się pobawić, naprawdę zaraz przyjdę - powiedziała Fran, dziewczynka ją posłuchała
- Jak tam u ciebie? - spytała Włoszka
- Urodziłaś... - powiedział zszokowany Hiszpan
- Nie zdążyłam ci powiedzieć, że lekarz się pomylił
- Jesteś sama?
- Tak bo jakiś dupek zostawił mnie z dzieckiem! - krzyknęła i zaczęła płakać
Brunet chciał ją przytulić, ale ona go odepchnęła
- Nie zdradziłem cię - powiedział cicho Hiszpan
- Co?
- Nie mógłbym, wtedy dowiedziałem się że jestem chory na raka, nie chciałem cię tak zranić. Wolałem żebyś znalazła kogoś innego, niż taką kalekę jak ja
- Mówisz prawdę?
- Po co miałbym kłamać Fran...Ostatnio rak się ustabilizował i zaniknął, próbowałem cię znaleźć ale na marne
Dziewczyna nic nie mówiła, pocałowała go. Po prostu...
Nathalia i Maximiliano wzięli ślub trzy lata temu, a rok później urodziła się im córeczka Talia. Zawsze utrzymywali kontakt z Francescą i Diego.
Ostatnio dostali zaproszenie. Było to zaproszenie na ich ślub. Bardzo cieszyli się że Diego przyznał się Fran do jego choroby. Aktualnie Naxi są szczęśliwym małżeństwem z córeczką Talią i...małym Georgem w drodze
Tak jak już było mówione, Diego i Fran wzięli ślub. Najbardziej jednak chyba cieszyła się z tego mała Ellie gdyż mogła poznać swojego tatę i mieć obojga rodziców. Na dodatek będzie miała siostrzyczkę Faustę
A co z naszą Claire? Ma teraz 21 lat i została narzeczoną Wiktora Braun. Pogodziła się z Naty i dalej ma bardzo dobry kontakt z Fran i Diego. Będzie też druhną na ich ślubie, tak jak i Naty
Rebeca ożeniła się wraz z Robertem, wkrótce na świat przyjdzie ich synek David
A Marco? Siedzi w więzieniu i co miesiąc jest wysyłany gdzie indziej, jak najdalej od Francesci Vidal, żeby już nigdy nie był dla niej zagrożeniem.
Tak oto kończy się ta historia, chodź dla naszych bohaterów... To dopiero początek
______________________________________________________________________
Kochani dziękuję wam za wszystko!
Za komentarze, wyświetlenia, po prostu za to że jesteście <3
Jak już wiecie napisałam wam że będę pisać głównie o Diecesce
Oczywiście będzie też Naxi, ale bardziej jako para poboczna
Zmienił się też wygląd bloga, piszcie czy jest okej
Dziękuję że zostajecie <3
Jutro powinien pojawić się prolog nowej historii
Dobra znowu się rozpisałam XD
DomiNika
Ona nigdy nie miała rodziców, nie wiedziała jak to jest być kochaną. Była okłamywana całe swoje życie. Od rodziców po siostrę i chłopaka. Nie pozwoli żeby to samo stało się jej małej królewnie. Tak, Fran urodziła.
Rozmyślając dziewczyna niechcący na kogoś wpadła. Podniosła wzrok, chłopak pomógł jej wstać To on... Nie rozpoznał jej...
- Przepraszam, nie uważałem jak idę - uśmiechnął się, dziewczyna szybko go wyminęła
Chciała jak najszybciej się od niego oddalić, on nie może jej rozpoznać... Zranił ją.
- Czekaj, na pewno nic ci nie jest? - zatrzymał ją, Włoszka pokiwała głową - Ale na pew...
- Słuchaj nie mam czasu - powiedziała szybko
Chwilę stali w milczeniu. Nagle podbiegła do nich mała dziewczynka
- Mamo! Mamo! - Francesca ją podniosła i mocno przytuliła
- Co jest skarbie?
- Pójdziesz się ze mną pobawić?
- Przyjdę za 5 minutek dobrze?
- Dobrze - uśmiechnęła się i pobiegła na plac zabaw
- Twoja siostra?
- Córka - powiedziała niepewnie
- Aaa... Tak w ogóle, jak masz na imię?
Dziewczyna stanęła wpatrzona w chłopaka. Bała się wyznać mu prawdę, ale musiała...
- Eee... - zacięła się i spuściła wzrok - Tak się składa, że... My się znamy
- Jak to - zdziwił się
- Francesca Vidal, twoja była dziewczyna - podniosła wzrok
- Maaamoo! - ponownie usłyszeli głos dziewczynki - Kto to? - wskazała na bruneta
Francesca klęknęła przy dziewczynce, po policzku spływały jej pojedyncze łzy
- To twój tata - powiedziała
Mała brunetka podbiegła do chłopaka i objęła jego nogi
- Tataa! - krzyknęła szczęśliwa - Mogę ci zadać pytanie?
- Em, jasne - uśmiechnął się Diego
- Czemu zostawiłeś mamę? Nawet nie wiesz ile płakała - posmutniała dziewczynka - Mówiła że już nie chce żyć, ale została ze mną - zaczęła płakać
- Misia, idź się pobawić, naprawdę zaraz przyjdę - powiedziała Fran, dziewczynka ją posłuchała
- Jak tam u ciebie? - spytała Włoszka
- Urodziłaś... - powiedział zszokowany Hiszpan
- Nie zdążyłam ci powiedzieć, że lekarz się pomylił
- Jesteś sama?
- Tak bo jakiś dupek zostawił mnie z dzieckiem! - krzyknęła i zaczęła płakać
Brunet chciał ją przytulić, ale ona go odepchnęła
- Nie zdradziłem cię - powiedział cicho Hiszpan
- Co?
- Nie mógłbym, wtedy dowiedziałem się że jestem chory na raka, nie chciałem cię tak zranić. Wolałem żebyś znalazła kogoś innego, niż taką kalekę jak ja
- Mówisz prawdę?
- Po co miałbym kłamać Fran...Ostatnio rak się ustabilizował i zaniknął, próbowałem cię znaleźć ale na marne
Dziewczyna nic nie mówiła, pocałowała go. Po prostu...
Nathalia i Maximiliano wzięli ślub trzy lata temu, a rok później urodziła się im córeczka Talia. Zawsze utrzymywali kontakt z Francescą i Diego.
Ostatnio dostali zaproszenie. Było to zaproszenie na ich ślub. Bardzo cieszyli się że Diego przyznał się Fran do jego choroby. Aktualnie Naxi są szczęśliwym małżeństwem z córeczką Talią i...małym Georgem w drodze
Tak jak już było mówione, Diego i Fran wzięli ślub. Najbardziej jednak chyba cieszyła się z tego mała Ellie gdyż mogła poznać swojego tatę i mieć obojga rodziców. Na dodatek będzie miała siostrzyczkę Faustę
A co z naszą Claire? Ma teraz 21 lat i została narzeczoną Wiktora Braun. Pogodziła się z Naty i dalej ma bardzo dobry kontakt z Fran i Diego. Będzie też druhną na ich ślubie, tak jak i Naty
Rebeca ożeniła się wraz z Robertem, wkrótce na świat przyjdzie ich synek David
A Marco? Siedzi w więzieniu i co miesiąc jest wysyłany gdzie indziej, jak najdalej od Francesci Vidal, żeby już nigdy nie był dla niej zagrożeniem.
Tak oto kończy się ta historia, chodź dla naszych bohaterów... To dopiero początek
______________________________________________________________________
Kochani dziękuję wam za wszystko!
Za komentarze, wyświetlenia, po prostu za to że jesteście <3
Jak już wiecie napisałam wam że będę pisać głównie o Diecesce
Oczywiście będzie też Naxi, ale bardziej jako para poboczna
Zmienił się też wygląd bloga, piszcie czy jest okej
Dziękuję że zostajecie <3
Jutro powinien pojawić się prolog nowej historii
Dobra znowu się rozpisałam XD
DomiNika
Pierwsza xd
OdpowiedzUsuńTo jest cudowne !!!!!
Szkoda ze to koniec ..
Skoro tu maxi nie będzie to bedziecie jeszcze pisać na tym wspilnum ? Tym dziewczyny kontra chlopcy .. ? Bardzo bym chciala byscie jeszcze go pisaly ..
Kurde no epilog jest piekny .
Wiedzialam ze musisz zgodzic diecesce
I to takie cudowne !!!!!
Czekam na nexr
Epilog? Tak szybko?
OdpowiedzUsuńNie no, w końcu minęło już 26 rozdziałów
Historia była wspaniała
Mam nadzieję ,że prolog następnej pojawi się
już niedługo i ,że będzie tak samo dobry jak
poprzedni
Masz wielki talent do pisania a ja przy tobie to
gówno i depreszyn
Kto się ze mną zgadza?
Tak jak Natalia wiedziałam ,że nie dasz rady zrobić smutnego
epilogu. Za bardzo kochasz Diecesce
Dobrze ,że Diego wyzdrowiał
A Marco niech w pierdlu ginie
Haha
Dlaczego mało Naxi?
Kurde no, smutno mi się zrobiło
Po jakiego ja się w ogóle
tyle piszę
przecież i tak nikt tego nie przeczyta
To tylko komentarz
Czekam na next
NataliaNaty292
Skarbie i co mam ci powiedzieć?
OdpowiedzUsuńI tak będę nienawidziła Clarie. Ale cii...
Moje Naxi. Moja Dieceaca.
Czekam na nową historię.
Do zobaczonka..
A i zapraszam na 2 bloga.
Za chwilę pojawi się next :))